17 grudnia papież Franciszek uznał heroiczność cnót Jerzego Ciesielskiego. A ja myślę o ostatnim akordzie jego życia…
Byli przyjaciółmi. Karol – biskup, a później kardynał i Jerzy – ojciec rodziny, który wyprzedził sobór.
- Co ojca boli? - zapytała umierającego kard. Stefana Wyszyńskiego opiekująca się nim osoba. Odpowiedział krótko: - Córko, boli mnie dusza.
Papież Jan – „proboszcz całego świata” – był mocno związany z Polską. Jest też w jego posłudze wątek śląski. Na kilka dni przed śmiercią papieża jego słowa rozbrzmiewały na... piekarskim wzgórzu!
"Wielkie wrażenie wywarła na Nas wspaniała świątynia Mariacka. My sądziliśmy, że piękne kościoły są tylko w Naszym Bergamo" - mówił dobry papież Jan.
Papież Jan - "proboszcz całego świata" - był mocno związany z Polską. Jest też w jego posłudze wątek śląski. Na kilka dni przed śmiercią papieża jego słowa rozbrzmiewały na… piekarskim wzgórzu!
Stoję za papieżem. Z nim patrzę na opustoszały o świcie Plac św. Piotra. Oto jednak pojawiają się dwie sylwetki: kobieta i mężczyzna przytulający się do siebie. Widzę, jak papież podnosi rękę i błogosławi zakochanym - nieświadomym otrzymanej łaski.
Tegoroczne hasło na sierpień: "Kochająca matka zawsze trzeźwa" nie porwało mnie, delikatnie mówiąc. Słowa abp. Krajewskiego w Piekarach - owszem. Na przykład te o zapłakanym sercu. Albo o żyjącym tabernakulum.
Angelo wspiął się na wysoki kredens. Wiedział, że mama chowa tam smakołyki. Gdy zapytano, dlaczego to zrobił, mały łakomczuch nie przyznał się.
Oto informacje pisane na gorąco przez osoby mieszkające na południe od Paryża.