Ponad 5 tys. pielgrzymów, nie licząc tych, którzy towarzyszyli im duchowo, oraz tych, którzy przyjechali, by razem z nimi wejść na Jasną Górę, zakończyło wędrówkę przed Czarną Madonną.
Ikonę z najsłynniejszego polskiego sanktuarium znajdziemy w setkach tysięcy polskich domów. A czym jest ona dla naszych dziennikarzy, którzy wielokrotnie ruszali na Jasną Górę?
Z dumą nawiązują do chlubnej tradycji najstarszej pieszej pielgrzymki jasnogórskiej, która do Matki Bożej szła już ponad 400 lat temu. Ale trudy podczas tych rekolekcji w drodze muszą znosić tu i teraz. W tym roku przewodnikiem głównym żywieckich pielgrzymów jest ks. Jacek Moskal, a duchową opiekę nad pątnikami sprawują również: ks. kan. Grzegorz Gruszecki, proboszcz konkatedry w Żywcu, i ks. Michał Marek z żywieckiej parafii św. Floriana. Wyruszyło ponad 170 osób.
Mimo upału 30 pielgrzymów przeszło 16-kilometrową trasę z Boguszyc do Brzezinki. Najstarszy pielgrzym miał prawie 80 lat, a najmłodszy - o 70 lat mniej. Pątnicy wędrowali pod hasłem: "Maryja wstała i poszła z pośpiechem".
Ślub w Zabawie i modlitwa u Matki dającej życie w Okulicach, czyli pielgrzymkowy dzień małżeństw i rodzin.
Po 9 dniach wędrówki pątnicy 28. Łowickiej Pieszej Pielgrzymki Młodzieżowej dotarli przed tron Pani z Bliznami. Na Jasnej Górze pielgrzymów powitał pasterz diecezji bp Andrzej F. Dziuba. U Pani Jasnogórskiej ponad 450 uczestników rekolekcji w drodze, które w tym roku przebiegały pod hasłem: "Po(d)stawy wiary", wzięło udział w w uroczystej Eucharystii, której przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.
Po 10. dniach wędrówki na Jasną Górę dotarła Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna. Hasłem przewodnim pielgrzymki były słowa: „Pan mój i Bóg mój”. Pątnicy uczestniczyli w uroczystej Eucharystii koncelebrowanej, której przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.
Przez teren diecezji przeszła VIII Ogólnopolska Piesza Pielgrzymka Ewangelizacyjna do Niepokalanowa. Pątnicy wędrowali pod hasłem: "Idziemy z pośpiechem".
Na szlaku 47. Pieszej Pielgrzymki Opolskiej na Jasną Górę są już pierwsze grupy. Kolejne wyruszą w drogę w poniedziałkowy poranek. To dobry czas, by pielgrzymi duchowi również rozpoczęli swoją wędrówkę w codzienności.
- Czy idzie się kilkanaście kilometrów, czy kilkaset, cel jest ten sam: niebo - mówią uczestnicy pielgrzymki Pomorską Drogą św. Jakuba.