30 tysięcy osób wzięło udział w zakończonym 1 stycznia w Rotterdamie 33. Europejskim Spotkaniu Młodych, organizowanym przez ekumeniczną Wspólnotę z Taizé.
Więcej słowa Bożego * Amerykańskie rekolekcje Papieża * Wiosna przyjdzie z Francji * Atak na chrześcijan * Ciężki wybór Ameryki * Najgorsze przed nami * Milczenie nad Kongo * Gruzińska lekcja * CERN: Fizyka pod ziemią * Olimpiada w cieniu kajdan * Puszka Pandory * System dwubiegunowy
Dostałam ją na imieniny. W Kongu, na pograniczu z Rwandą. Łaska ma trzy i pół roku. Była za mała na „adopcję serc”, która dotyczy dzieci szkolnych. Jak to za mała? Za mała, by żyć? Właściwie to Neema mnie znalazła. Neema w języku suahili znaczy „Łaska”.
Wojna zaskoczyła nas jak zima polskich drogowców. A jest nas tu do wyżywienia 39 chłopa, w tym jeden Krzyżak (zakon Krzyżaków nadal istnieje!), który przyjechał na konferencję na temat pokoju. Teraz czeka na samolot i powtarza: „przecież wszystko będzie dobrze”.
Dążenie do pojednania jest głęboko zakorzenione w kulturze ludzkiej czy w kulturach ludzkich, tylko w różnych kulturach artykułuje się w zupełnie różny sposób
„KRZYŚ” to nowy, dobry zwyczaj wspomagający naszych kierowców w ich obowiązkach!
Wychowaliśmy się razem. Henryk był bardzo dobrym uczniem, studentem medycyny i lekarzem. Miał wiele zainteresowań. Skończył dwa stopnie kursu tańca, zrobił kursy ratownika i żeglarski. Pamiętam jak ks. Kobielus zabrał nas na motorze na święcenia kapłańskie do Ołtarzewa. Brat bardzo to przeżył. Idziemy, 1 czerwca 2008
1 marca 2006 r. ukaże się we Francji książka na temat prześladowania chrześcijan. Jej omówienie zamieścił Nasz Dziennik.
Zaczęło sie 25 stycznia 1979 kiedy Papież wyruszył na pielgrzymi szlak do Dominikany, Meksyku i Wyspy Bahama, ale niektórzy przypominają, że tak naprawdę Papież z pierwszą pielgrzymką udał się do MB Bolesnej w Pompejach, tuż po swoim wyborze na Stolicę Piotrową. Dziś w 25 rocznicę pontyfikatu odwiedził i zakończył tam Rok Różańca.
Ciągle fascynują nas egzotyczne kraje, które choć odległe, stają się nam coraz bliższe nie tylko dzięki temu, że je poznajemy, lecz również dlatego, że sami Afrykanie są już „uczestnikami naszego świata”. Znak, 12/2009