Na początku liczyli dwadzieścia osób, dziś jest ich dwa razy więcej, co widać i słychać.
- Niektórzy mają problem z tym, że tak wielu diabłów i szatanów zostało zauważonych, ale to przecież zupełnie jak w życiu - mówi Halina Szymańska.
W miastach i wioskach - tradycja przemarszów, związana z uroczystością Objawienia Pańskiego, jest coraz popularniejsza.
Adam Kleiman z Bytomia zmarł nagle 26 września w wieku 51 lat. Dobrze znała go także nasza archidiecezja. To on stworzył śląską Arkę Noego, czyli Trąbki Jerycha.
– Chciałem zrobić coś dla tych młodych ludzi, o których mówił papież Franciszek, że są na peryferiach – mówi ks. Dariusz Frydrych.
Górale spod Hrobaczej Łąki – z Pisarzowic (sami się tak przedstawili) - przyjechali dziś pokolędować do górali spod Baraniej Góry – czyli z Kamesznicy A razem z nimi jeszcze do Betlejem zaprosiły dwie silne ekipy chórzystów z Bielska-Białej!
Grupa kolędnicza. W czasach komuny, gdy milicja patrolowała jedną część miasta, oni kolędowali w drugiej. Nie bali się nikogo i niczego, bo śpiewali Bogu na chwałę.
– W naszym szczegółowym charyzmacie mamy trzy zadania: uwielbienie Pana Boga, dobro bliźniego i wspólnoty oraz własne uświęcenie – podkreśla proboszcz parafii Trójcy Przenajświętszej w Stalowej Woli, ks. Mieczysław Kucel.