Marsze dla Życia i Rodziny. Radosne happeningi w prawdziwie rodzinnej atmosferze – tak wygladały marsze, które przeszły w niedzielę ulicami trzech miast naszej diecezji: Koszalina, Piły i Szczecinka.
– Ludzie Kościoła i ludzie mediów to reprezentanci dwóch różnych światów, ale chodzi o to, żeby się porozumiewać – podkreśla ks. Józef Kloch.
Pielgrzymka Miłosierdzia. Na to przyjęcie goście schodzą się z całej archidiecezji. Niektórzy, jak ci z Koszalina, gotowi są pokonać pieszo blisko 300 km.
Nocne nabożeństwa, wymagające od uczestników determinacji i ogromnych nakładów sił, od lat cieszą się niemałym zainteresowaniem. W nadmorskiej diecezji trasy wiodą też wzdłuż brzegu Bałtyku.
Nie mają dyplomów szkół aktorskich, dla wielu z nich to pierwszy kontakt ze sceną. Pasji im jednak nie brakuje. Tak jak bohaterowi, o którym opowiadają w najnowszym spektaklu.
Tony żelastwa, hektolitry paliwa, kurz i drżąca pod gąsienicami ziemia. Po raz 12. miłośnicy militariów, pasjonaci historii i właściciele pojazdów wojskowych wskrzesili garnizonową przeszłość Bornego Sulinowa.
Biskup koadiutor Zbigniew Zieliński uroczyście zainaugurował swoją posługę w Kościele koszalińsko-kołobrzeskim i przywitał się z diecezją.
Przez ostatnie miesiące w kolejnych meczach walczyli o tytuły najlepszych piłkarzy wśród ministrantów. A podczas rozgrywek finałowych do ostatnich chwil nie brakowało emocji.
Trzy dni w Jastrowiu upłynęły pod znakiem nie tak odległej historii. Na kilka godzin można było trafić prosto do okopów.