Kilka lat temu podczas dnia skupienia pracownicy „Ogniska” dostali od bp. Grzegorza Rysia wymagające zadanie: by ludzie, patrząc na nich, mówili: „Ojej, co nimi kieruje, że tak pracują?”.
Białorusini i Ukraińcy razem z Polakami – braterstwo praktyczne, bez deklaracji i wielkich gestów, a jednak skuteczne.
– Byliśmy 3 miesiące po ślubie, marzyłam, aby pojechać za granicę na wczasy albo chociaż do Zakopanego, ale stało się inaczej… Nadszedł taki dzień, 10 lutego 1940 r. – pisała pani Weronika o początku swojej „podróży poślubnej”.
Zwykle wyobrażamy sobie guru uczącego wschodnich technik medytacji jako ascetę, lekceważącego dobra materialne. Rajneesh Chandra Mohan, znany jako Osho, zdecydowanie odbiegał od tego schematu.
Chciał Maryi zrobić nietuzinkowy prezent urodzinowy. udało mu się. Bardzo mu zależało, żeby to było właśnie 8 września. Na chwałę Bożą, ale ku czci Maryi.
Liturgii Wigilii Paschalnej w katedrze wrocławskiej przewodniczył i homilię wygłosił abp Józef Kupny. Mówił m.in. o przejściu od starego do nowego życia w Chrystusie.
– Katolicyzm jest piękny i głęboki! Ale nie wszyscy opanowali sztukę pływania. Potrzebujemy „brodzika”, w którym przychodzący do nas ludzie będą mogli się z nim oswoić. Czy masz w swojej parafii ofertę dla osób, które nie wiedzą jeszcze, jak zachować się na Eucharystii? – pytał polskich księży ks. James Mallon z Kanady.
Przez 20 lat przyjął prawie 21 tysięcy dzieci i młodzieży. – Tutaj zobaczyliśmy to, o czym opowiadali nam znajomi wyjeżdżający za granicę – mówią uczestnicy pierwszego turnusu.
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich jest przykładem, ile razem można zrobić dobrego dla innych.