Coraz więcej ludzi rozumie, że życie zaczyna się przed narodzeniem.
Doroczny festyn na rzecz hospicjum po raz czwarty zagościł na darłowskim rynku.
Wydaje się, że przez poronienie cierpią tylko matki. To nieprawda. To cios także dla ojców. Bez ich wsparcia, czasem również ich łez, może umrzeć też małżeństwo.
Zachęcają innych do modlitwy, zaszczepiają patriotyzm poprzez piosenkę, a nawet myślą o rodzicach, którzy stracili dziecko przed porodem. Działają tu już 20 lat.
Około 15 rodzin doświadczonych utratą dziecka spotkało się w kościele Matki Bożej Uzdrowienie Chorych w Tarnowskich Górach.
Domowy Kościół zaprasza do włączenia się w akcję pomocy rodzicom, którzy stracili dziecko w wyniku poronienia.
Niektórzy uważają, że można je traktować jak części ciała usunięte np. podczas operacji. Inni nie wyobrażają sobie, że ich syna czy córkę można by... zutylizować niczym odpady medyczne.
Pięknym i ważnym zwyczajem listopadowym jest nawiedzanie cmentarzy oraz modlitwa za dusze naszych bliskich zmarłych. Każda z nekropolii jest także utrwaloną w kamieniu pamięcią o poprzednich pokoleniach i ich dokonaniach.
Wiele z nich nie ma swoich grobów. Dla nich powstaje monument, który uczci ich pamięć.
Są takie miejsca na cmentarzach, które w przedziwny sposób łączą ze sobą przeogromny ból i niezwykle podnoszącą radość.