Szukają w internecie, zapisują się do grup rekonstrukcyjnych. Niektórzy uczniowie i nauczyciele mówią, że nauka o polskim podziemiu niepodległościowym zeszła do… szkolnego podziemia.
Tacy są stypendyści Fundacji abp. Jerzego Ablewicza. Można wśród nich znaleźć także bohaterów, choć nigdy by tak o sobie nie powiedzieli…
– Czasem Jaś spojrzy na mnie tak smutno – mówi jego mama Teresa Wojnar. – Jakby wiedział, że życie zaraz może się skończyć. A my się modlimy, żeby jak najdłużej z nami był.
Resocjalizacja. – Ale czad! – wykrzykuje s. Michalina. Wygląda na to, że praca chłopaków z poprawczaka zrobiła na niej wrażenie.
Gdy spotkało się mnóstwo młodych, by ćwiczyć śpiew, gdy zjechali się z Polski najlepsi nauczyciele, gdy wspólnie spędzili kilka dni, zebrało się wszystkim na refleksję. I poczęli się zastanawiać, jak to jest z tym śpiewem w Kościele.
O wizji z zaświatów, miłości do żony i swoim szaleństwie mówi Daniel Sip, przedsiębiorąca z Wałbrzycha.
Raz gorąco, raz zimno. Dla nich jednak – zawsze idealnie. Nie narzekają, bo idą po wielką nagrodę – spotkanie z Matką.
Są przy ołtarzu nawet kilkanaście lat. Ich wytrwałość jest godna podziwu i naśladowania.
Co jedzą dzieci? Kształtowanie nawyków żywieniowych leży po stronie rodziców, a nie szkoły. – Ustawa problemu nie rozwiązuje – mówią zgodnie dyrektorzy małopolskich szkół.
Marek nie wygląda na kogoś, kto kiedyś był numerem jeden wśród bojówkarzy i fanem muzyki techno. Dziś, jak zapewnia, jest innym człowiekiem.