Przedstawiamy - naszym zdaniem - najważniejsze wydarzenia minionego roku. Pierwszeństwo ma na pewno wśród nich zakończenie V Synodu Diecezji Tarnowskiej.
O góralach na Dolnym Śląsku, obiadach u proboszcza i kościelnej papierologii mówi Sławomir Kaptur, wiceprezes Fundacji Małżeństwo Rodzina.
Czy było ich trzech? Nie wiadomo. Królowie? Nie wiadomo. Kacper, Melchior i Baltazar? Nie wiadomo. Mimo tak wielu niewiadomych, uroczystość Objawienia Pańskiego, czyli Trzech Króli, osadzona jest głęboko w chrześcijańskiej tradycji.
Wiele z minionych wydarzeń było wcześniej zaplanowanych i opracowanych w najdrobniejszych szczegółach. Były jednak i takie, których nikt się nie spodziewał, a zmieniły bieg życia naszej diecezji. Również w galeriach przypominamy niektóre z nich.
Kard. Konrad Krajewski zawiózł na Ukrainę mobilny szpital podarowany przez Ojca Świętego. – Liczy się pomoc, ale ważniejsza była jego obecność, która rozgrzała nasze serca nadzieją – mówi „Gościowi” dyrektor Caritas Spes w Charkowie, gdzie papieski jałmużnik spędził Wigilię.
Po ks. Janie Twardowskim nie zostały tylko „buty i telefon głuchy”. Ale wiersze, które nie pozwalają mu umrzeć.
Ks. Michał Łukasik został posłany przez biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża do posługi misyjnej na Kubę. Uroczystość odbyła się 20 października w Szymbarku.
Ceniony duszpasterz, wychowawca i niestrudzony pielgrzym odcisnął silne piętno na kilku pokoleniach Dolnoślązaków. Jak go dzisiaj odbierają ci, którym posługiwał przed laty oraz jego współcześni podopieczni?