Do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich o godz. 14 przyjechała premier Ewa Kopacz. Spotkała się z przebywającymi tam poszkodowanymi górnikami oraz ich bliskimi.
Dyrektor Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śl. potwierdził, że stan 18 górników z kopalni Mysłowice-Wesoła jest bardzo ciężki. 7 górników przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej. U 3 górników już stwierdzono oparzenia dróg oddechowych.
Dyrektor Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach na briefingu prasowym poinformował o stanie zdrowia 18 górników, poszkodowanych w wyniku wybuchu metanu na kopalni Mysłowice-Wesoła. 7 z nich przebywa na OIOM, 11 jest przytomnych, stan wszystkich jest bardzo ciężki. W szpitalu w Siemianowicach są rodziny poszkodowanych. Zdjęcia: Joanna Juroszek /Foto Gość
Caritas archidiecezji katowickiej prosi o pomoc finansową dla poszkodowanych górników z kopalni Mysłowice-Wesoła, których powrót do zdrowia będzie długotrwałym i wymagającym kosztownej opieki procesem. Część pieniędzy już trafiła do rodzin poszkodowanych górników.
Pierwsza pomoc finansowa dla rodzin poszkodowanych górników z kopalni Mysłowice-Wesoła została już przekazana przez Caritas archidiecezji katowickiej. Abp Wiktor Skworc, który uczestniczy w Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie, dziś rano odprawił Mszę św. w intencji poszkodowanych górników, ich rodzin i szczęśliwego zakończenia akcji ratowniczej.
Sześciu górników z KWK Mysłowice-Wesoła zostało poszkodowanych. Prawdopodobnie doszło do wybuchu lub wypalenia metanu - wynika z wstępnych informacji przekazanych wieczorem przez rzecznika Katowickiego Holdingu Węglowego Wojciecha Jarosa.
Ratowali pracowników „Klimorsu” w Kozach, uczestników wypadku samochodowego w Porąbce, drwala na Hrobaczej Łące, przechodnia, który zasłabł na rynku w Kętach, pomogli kursantce jazdy konnej w stadninie w Wilamowicach.
Po 13 kilogramów pachnących jabłek i 10 kg dorodnej marchewki otrzymały najbardziej potrzebujące rodziny z Żywiecczyzny.
– Nie ma dwóch takich samych akcji. Latamy do osób z zawałami, udarami, poważnymi urazami rąk czy nóg. Niedawno pomogliśmy kobiecie, która na pokładzie statku niespodziewanie zaczęła... rodzić – opowiada st. chor. Stanisław Czujkowski, ratownik.
Do wypadku doszło dziś rano na terenie rafinerii. Poszkodowanych przewieziono na obserwację medyczną do szpitala.