Rozmowa z prof. Zdzisławem Krasnodębskim, socjologiem i filozofem, profesorem uniwersytetu w Bremie i UKSW
Templariusze bohatersko bronili Ziemi Świętej przed muzułmanami. Ale na stosie spalili ich ludzie, którzy podawali się za chrześcijan.
Podobno używamy w „Gościu” obelżywego, nieludzkiego i niechrześcijańskiego języka. Tak twierdzi na łamach „Gazety Wyborczej” Katarzyna Wiśniewska.
Skóra czteroletniej Roksany przypomina mokry papier. Zdziera się przy każdym otarciu. W Polsce mieszka ośmiuset ludzi z takim problemem.
Bartek Frania starannie rysuje krzyżyk obok swojego nazwiska. Bo przecież pisać nie potrafi. Ten krzyżyk to znak, że dziś, w Roku Pańskim 1755, wstępuje w szeregi Bractwa Różańcowego. Wraz z Bartkiem krzyżyki stawia w księdze Bractwa prawie cała wieś.
Zabrzmi orkiestra dęta, a na dworzec wtoczy się z sapaniem i w kłębach pary pociąg. Niezwykły pociąg z wystawą o historii polskich ziem zachodnich. Zaczyna się jego kilkuletnia podróż po zachodniej i północnej Polsce.
Wszystko już w poprzednich Sejmach było: skandale seksualne, zrywanez hukiem koalicje, krzyki, opuszczanie sali przez obrażone partie, mowy posłów chorych psychicznie.
Do Czech, na Słowację i Litwę legalnie wejdziesz nawet leśną ścieżką. A do Niemiec będziesz mógł wybrać się choćby kajakiem przez rzekę. Już 1 stycznia 2008 roku mają zniknąć kontrole na południowej i zachodniej granicy Polski.
Patrzymy z sentymentem na odlatujące do ciepłych krajów ptaki. Niestety, narody z Południa w tym roku znów urządzą ptakom znad Wisły masakrę.