Perspektywa zorganizowanych akcji a perspektywa serca
Czy Kościół takim Rokiem Wiary może zbliżyć się do człowieka? Czy może zachęcić ludzi, by poznawali samych siebie i w sobie, w swoich losach oraz najdawniejszych, rodzinnych relacjach szukali powodów smutku, zwątpienia oraz deficytów miłości? Czy Kościół może zachęcić wiernych do samokrytyki, elementarnej odpowiedzialności za siebie i do pracy nad sobą, a nie tylko do walki o siłę Kościoła w społeczeństwie?