Kiedyś poszczono o wiele więcej
W okresie międzywojennym na Kielecczyźnie przez cały Wielki Post życie
codzienne przebiegało w skupieniu i umartwieniu, wierni pamiętali, że jest to
czas pokuty. W Środę Popielcową po powrocie z kościoła zasłaniano lustra, co
symbolizowało odcięcie od wszelkich uciech i zabaw. Nie pito alkoholu, wielu
wstrzymywało się od palenia tytoniu. "Post był rzeczą normalną", mawiają
starzy kielczanie.