– Zmartwychwstały dopuścił, żebym trafił za kraty, bo wiedział, że dopiero tam zobaczę zło, w którym tkwiłem. Cztery lata temu dał mi nowe życie – mówi Sebastian.
Z rocznika święceń 1957 diamentowego jubileuszu doczekało 13 księży.
"Pielgrzymka da się lubić, pielgrzymka da się lubić - tutaj szczęście można znaleźć i nadwagę można zgubić!" - śpiewali pątnicy szóstej grupy 26. Pielgrzymki Bielsko-Żywieckiej. Każdy z pątników ma swoją budującą historię. Oto kilka z nich.
To wszystko czekało na Jasnej Górze na bielsko-żywieckich pielgrzymów. Po sześciu lub pięciu dniach wędrówki, a przede wszystkim modlitwy, dotarli do celu.
- Bez poszanowania Bożego prawa, bez respektowania Jego przykazań, bez przemiany serc w duchu Chrystusowej Ewangelii, bez nawrócenia - świat nigdy nie zazna pokoju - mówił bp Wiesław Szlachetka.
Choć przygotowania do obrony miasta prowadzone były rzetelnie, kiedy przyszedł dzień starcia z wrogiem Lublin nie dał rady zatrzymać niemieckiego wojska. Rocznicę tamtych wydarzeń obchodzą szczególnie uczniowie Zespołu Szkół Elektronicznych, który nosi tytuł "Obrońców Lublina".
Do pastuszków fatimskich przychodziło wielu księży, aby ich przesłuchać, sprawdzić ich wiarygodność, ale tylko o jednym mówi się, że poszedł z dziećmi na Cova da Iria i pomodlił się z nimi na różańcu.
To jest historia o tym, jak sześcioletnia dziewczynka w dwa miesiące przeszła od życia do śmierci i z powrotem. I o tym, jak zmieniła tym świat.
Odpustowej Mszy św. w Niepołomicach przewodniczył kard. Angelo Comastri, wikariusz generalny Państwa Watykańskiego i archiprezbiter Papieskiej Bazyliki Świętego Piotra.