Dwa lata po śmierci Jana Pawła II pozytywne emocje związane z Jego osobą już nie wystarczają. Ważniejsza staje się teraźniejszość.
pytająca DODANE13.03.2007 23:10
Mam pytanie, które nie daje mi spokoju, a mianowicie dotyczy spowiedzi. Dawno temu popełniałam grzech ciężki nie będac do końca swiadoma że to jest grzech i nie spowiadałam się z tego. Po długim czasie zaczęło mnie dręczyć sumienie i wyznałam go na spowiedzi ale nie powiedziałam że były spowiedzi świętokradzkie, tylo ksiądz sam mnie zapytał czy popełniałam taki grzech więc powiedziałam że tak i żę się z niego nie spowiadałam. Nadmieniam że spowiadałam się z tego już kilka razy ale nigdy nie... »
Nie możemy zamknąć Jana Pawła II w przeszłości i żyć tak, jakby go już nie było.
WIELKI Tydzień to tydzień WIELKIEJ Miłości.
– To biskup na nowe czasy. W godne ręce przekazuję Kościół warszawski – powiedział Prymas Polski kard. Józef Glemp o abp. Kazimierzu Nyczu.
Megan DODANE13.04.2007 21:08
Szczęść Boże chciałam Staram sie poprawiać, ale się pogubiłam i mam bardzo krótką pamięć. Mam problem bo przeszłość miesza mi się z teraźniejszością jeśli chodzi o grzechy, bo może czasem powiem coś nieświadomie i nie wiem czy np. jeśli wymawiałam imię Boże na daremno czasem całkiem nieświadomie lub z bezradności jeśli coś mi nie wyjdzie, ale za chwilę zapominam i nie jestem pewna czy tak robiłam w przeszłości, czy popełniłam to w danym momencie? Pytałam się najbliższych o to i twierdzą że... »