Doktor Gejun Zhang z największego w Chinach Narodowego Centrum Kardiologicznego dotąd kojarzył Polskę z Chopinem i Skłodowską-Curie. Teraz dołożył do nich Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
– Nie przywiązuję się do rzeczy – mówi Paweł Ogarek. – A do czego? – pytam. – Do ludzi. Kocham moją żonę – odpowiada, jakby wyjawiał największą tajemnicę.
O tym, co pomaga przeżyć stratę dziecka, mówi Olga Komarnicka- -Jędrzejewska, mama po stracie.
Dziś w opactwie benedyktyńskim Santa Maria di Pulsano świeccy mogą dołączyć do modlitwy i pracy żyjących tam mnichów. A jeszcze w latach 80. ub. wieku w tym miejscu była stajnia, w której bydło stało w gnoju po kolana.
Poezja Tomasa Tranströmera zachęca do pisania – twierdzili uczestnicy Dni Tranströmerowskich. Jest szansa, że na niezwykle wyczulonej etycznie twórczości noblisty wychowają się nowi autorzy.
Lednica jest już inna. Grób o. Jana Góry nadał jej dodatkową perspektywę eschatologiczną. Lednica jest taka sama. Młodym nadal udaje się ściągać Ducha Świętego. Tam Go widać, słychać i czuć.
Mieszkanie Jana Matejki w domu przy Floriańskiej 41 w Krakowie wygląda jak za życia artysty. Zachowały się nawet jego okulary z grubymi szkłami, bo ten geniusz malarstwa miał słaby wzrok.
Jesień nie jest porą symbolizującą starość. Odpowiednia dla starzenia się może być wiosna i każda inna pora roku, kiedy godzimy się na to, że coś się kończy, nieodwracalnie odchodzi, zamyka za sobą drzwi.
Podczas kolejnych podróży znajduję potwierdzenie przekonania, że konkretne, rozpoznawalne miejsca tworzą żyjący w nich ludzie.
Niedawno rozmawiałam z mieszkającą w Stanach Zjednoczonych pisarką Joanną Sokołowską-Gwizdka. Opowiadała mi, że kiedy kilka lat temu w Los Angeles zbierała materiały do książki o rodzinie Tyszkiewiczów pokazywano jej okolice.