Związek Harcerstwa Rzeczpospolitej pełni służbę w wielu miejscach wzdłuż ukraińskiej granicy: punktach recepcyjnych, przejściach granicznych, magazynach z darami.
Są tacy, co przychodzą codziennie na wiele godzin, inni wpadają po pracy lub przed pracą. Każde ręce się liczą, by przygotować uchodźcom i tym, którzy zostali na Ukrainie najpotrzebniejsze rzeczy.
Wolontariusze od rana do północy pomagają segregować rzeczy i przygotowują paczki, które lubelska Caritas zawozi na Ukrainę.
Wolontariusze Caritas AL, których w obecnej sytuacji ciągle jest mało, od rana do nocy są na posterunku. Mówią, że doświadczają cudów.
Ks. Wojciech Stasiewicz pochodzi z Lublina, ale od kilku lat posługuje w Charkowie na Ukrainie. Jego praca w czasie wojny to nie tylko posługa duszpasterska, ale i ratowanie ludzkiego życia.
Czego najbardziej potrzeba za wschodnią granicą? Lista najpotrzebniejszych produktów.
Obok pomocy doraźnej, będzie potrzebna pomoc systemowa, zwłaszcza dla studentów z Ukrainy, matek z dziećmi, osób starszych.
Pomagamy na wiele różnych sposobów, by wesprzeć Ukraińców walczących o swoją ojczyznę. Kolejną formą pomocy może być paczka, którą każdy może przygotować, a Caritas dostarczy ją do Ukrainy.
Lubelszczyzna włącza się w pomoc uchodźcom. W wielu punktach trwa zbiórka darów. Organizowane są też miejsca schronienia dla napływających ludzi z Ukrainy.
Mszy św. o pokój na Ukrainie przewodniczył w archikatedrze metropolita lubelski.