Niegdyś patron kościoła opiekował się wiernymi niemal całego obecnego dekanatu jeleśniańskiego. Należące do niego wspólnoty parafialne w większości powstały bowiem po wyodrębnieniu ich z terenów liczącej sobie ponad cztery wieki parafii matki.
Jak każdego 8. dnia miesiąca w sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w gdańskim Matemblewie spotkały się małżeństwa oraz ich bliscy, aby wspólnie modlić się o dar potomstwa.
Jest jak powietrze – na pozór nie widać, nie słychać. Snuje się między matką, ojcem, babcią, a nawet rodzeństwem. Zatruwa. Syndrom poaborcyjny to powietrze zatrute.
Z karmelitanką bosą s. Agnieszką Grzybek od Niepokalanej Matki Wielkiego Zawierzenia o sensie życia za klauzurą, rozmawia ks. Rafał Starkowicz.
Trudne oczekiwanie. Dokładnie rok temu pisaliśmy o hospicjum prenatalnym powstającym w zielonogórskim szpitalu. Dziś wracamy do tematu, a konkretnie do niezwykłego świadectwa rodziców, których córka umarła, zanim zdążyła się narodzić.
Jak w każdym szanującym się domu, i w tym panują zasady. Nie wszystko tu wolno, nie o każdej godzinie, nie po swojemu. Jaki jest Dom Samotnej Matki?
– Ten święty był człowiekiem z krwi i kości. Bardzo szczerym, pracowitym, potrafiącym się śmiać z samego siebie. W łonie matki nie biczował się pępowiną. Był normalny. Jego życie to ciągła droga przemiany – mówiła do uczniów „Klasyka” s. Teresa Pawlak.
Siostra Janina Stańska od Matki Łaski Bożej zmarła 21 marca. Siostry urszulanki z ul. Wiślanej mówią, że jej odchodzenie było wielką katechezą.