Tego człowieka nie trzeba przedstawiać. Jego walki fascynują nie tylko fanów boksu zawodowego, ale stają się wydarzeniem ogólnonarodowym. Tak przynajmniej było we Wrocławiu. Z wielokrotnym mistrzem świata w kategorii półciężkiej federacji WBC oraz junior ciężkiej federacji IBO oraz IBF, Tomaszem Adamkiem rozmawia ks. Radosław Warenda SCJ.
O swojej pokręconej drodze do Boga, niełatwym – a jednak możliwym! – odbijaniu się od dna oraz głoszeniu chwały Bożej w hiphopowym rytmie ks. Radosławowi Warendzie SCJ opowiada raper z Nowego Sącza – Arkadiusz Zbozień. Jego ksywa Arkadio składa się z dwóch członów – Arka i Dio. Arka – oznacza przymierze z Bogiem. Natomiast Dio – to Bóg w języku włoskim. Zatem celem Arkadia jest dochowanie przymierza z Bogiem i szerzenie nauki Szefa.
Karol Wojtyła od dzieciństwa zmierzał prostą drogą do świętości, wykazując nadzwyczajną pobożność i praktykowanie cnót chrześcijańskich w stopniu doskonałym. Mimo tragicznych doświadczeń (śmierć najbliższych, druga wojna światowa) nie buntował się przeciwko Bogu, wszystko potrafił odczytać jako wolę Bożą.
Protesty i zamieszki w Hiszpanii, Grecji czy Wielkiej Brytanii mają swoje różne preteksty, ale ich wspólnym tłem jest kryzys społeczeństwa, a nie tylko kryzys finansowy oraz tak zwane rynki. Mówimy więc o procesach i o społeczeństwie w czasie przemian. Także w Polsce.
Dr Krzysztof Żuk, prezydent Lublina, mówi o Wielkim Jubileuszu Miasta, stawianiu na kulturę, inwestycjach gospodarczych, długu miasta i budowaniu tożsamości społecznej.
W rozmowach z bywalcami galerii ezoterycznych i uczestnikami organizowanych tam wykładów czy kursów, łatwo usłyszeć deklarację "Jestem chrześcijaninem/chrześcijanką" czy wręcz "Jestem katolikiem/katoliczką". Co tego rodzaju deklaracja oznacza?
Dialog możliwy jest tylko tam, gdzie są ludzie skorzy do rozmowy, czyli najpierw do słuchania siebie nawzajem. Dlatego trudno rozmawia się na poziomie pseudonaukowych argumentacji o tym, czy np. może istnieć kamień, którego nie byłby w stanie podnieść wszechmocny Bóg
Na całym świecie dostrzega się gwałtowne pogorszenie sytuacji chrześcijan i wzrost prześladowań.
Śmierć? To tylko przejście. - On nigdy nie mówił nam, że umiera, tylko odchodzi - wspomina mama Tomka Ziółkowskiego.