Święty nie próżnował
Po raz kolejny nie zawiódł. Pojawiał się w mitrze i biskupiej purpurze nie jako komercyjny Santa Claus, ale jako dawca dobra. Odwiedzał parafie, szkoły, przedszkola, szpitale. Dla dzieci był niespodzianką, dla dorosłych – przypomnieniem, że najpiękniejsze prezenty to dobroć, obecność i gest serca.