– Widząc obozowy tatuaż na mojej ręce i moje nazwisko na liście dr. Mengele, młodzież rozumie, że to, co jej opowiadam, nie jest bajką – mówi Lidia Maksymowicz, która do Auschwitz-Birkenau trafiła, mając trzy lata.
Był jednym z najbardziej wyrazistych i niepowtarzalnych księży diecezji płockiej, nie tylko ze względu na wojenne, obozowe przeżycia. W nim, jak mówią świadkowie, spełniło się niezwykłe człowieczeństwo.
Nazywają ją w parafii - "Matką która pomaga matkom". W Sance koło Krzeszowic dziękowano dziś za koronację przed pięcioma laty łaskami słynącego wizerunku Matki Bożej Oczekiwanego Macierzyństwa. Jubileuszowej Mszy św. przewodniczył dzisiaj abp Marek Jędraszewski.
Historia. – Po wysłuchaniu tych piosenek chce się zaraz szukać szerszych informacji, żeby lepiej poznać temat – mówi Marcin Śniadecki z tarnobrzeskiego zespołu „Jedna droga”.
– Tu warsztatem jest nie tylko ciało aktora, ale też forma, którą gra. Czasem jesteśmy przebrani za różne dziwne rzeczy, patrz: lodówka. I trzeba ją zagrać, nie będąc zimnym w środku – śmieje się Agnieszka.
W grupie ponad 6,6 tys. Polaków uhonorowanych medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, będącym wyrazem bezgranicznej wdzięczności i hołdem oddawanym przez ocalonych z Zagłady, są także osoby pochodzące z naszego regionu.
Kto w Polsce ma tytuł, by wzywać lekarzy do obrony każdego życia? Dr Wanda Półtawska. Zapracowała na to własną biografią.
Kiedy tak wisiałem nad ludzkimi szczątkami sprzed wieków, myślałem: czy deska wytrzyma?
Bezczelnie podawała się za Niemkę albo kryła się w tendrze parowozu. Przekradała się przez ośnieżone przełęcze Pirenejów i skakała w nocy ze spadochronem. Kurierka AK Elżbieta Zawacka ma dziś 99 lat.