Diecezjanie rozpalili modlitwą "Iskrę miłosierdzia" w kilkudziesięciu miastach i wioskach.
Beztroska radość mieszała się z żałobą i rozpaczą, ostre polityczne komentarze z głęboką refleksją teologiczną. Wszystkie te skrajne uczucia i emocje łączyło w Walencji jedno: powszechna akceptacja słów Benedykta XVI, broniącego praw rodziny.
Apostolat Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu spotyka się z coraz większym zainteresowaniem wśród wiernych. Trudno się dziwić, bo któż by nie chciał, aby Maryja uczestniczyła w jego domowej codzienności?
Do Domowego Kościoła należą w diecezji tarnowskiej 624 małżeństwa, ale wspólnota ta jest kilkakrotnie większa i rozrasta się. Zyskuje na tym cały Kościół.
Kościół katolicki dostrzega wartość wspólnoty rodzinnej do tego stopnia, że w oficjalnych dokumentach nazywa ją Domowym Kościołem podkreślając jej godność jako podstawowej wspólnoty życia chrześcijańskiego, gdzie dokonuje się permanentna praca formacyjna ku świętości. Wieczernik, 159/2008
Choć to dom, którego właścicielem jest archidiecezja, zbiera świetne noty na wielu portalach hotelowych. Wytchnienie znajdą tu zarówno wierzący, jak ci, którzy Pana Boga ciągle szukają.
Remontowany stary spichlerz wkrótce stanie się miejscem spotkań. Będzie tu można kupić kawę i herbatę. – Ale nie za pieniądze – zaznacza proboszcz ks. Antoni Socha. – Za modlitwę!
W poszczególnych kościołach Olsztyna będą miały miejsce spotkania modlitewne.
Muzyka i śpiew liturgiczny mają moc. Mogą otworzyć niebo lub… odstraszyć od Kościoła. Instrukcja episkopatu dotycząca muzyki kościelnej nie pozostawia wątpliwości: mamy do odrobienia poważne zadanie domowe.
To świetny cement, który wzmacnia, a nieraz i zlepia to, co się już rozsypuje w relacjach z drugim człowiekiem i Bogiem, mówią małżeństwa o Domowym Kościele, rodzinnej gałęzi Ruchu Światło–Życie.