Dyskusja o JOW-ach w wydaniu brytyjskim przestanie być akademicka dopiero, gdy w Sejmie znajdzie się "konstytucyjna większość samobójców"- uważa socjolog dr Jarosław Flis. JOW-y nie pomogą w odpartyjnieniu polityki i zwiększeniu frekwencji wyborczej - ocenia politolog prof. Radosław Markowski.
Ilu Polaków wzięło w nim udział i jak odpowiedzieli, dowiemy się ok. godz. 18.
Jednocyfrowa frekwencja najwymowniej świadczy o zainteresowaniu referendum.
Nawet 10 procent uprawnionych w Małopolsce i na Podkarpaciu nie głosowało w referendum.
Głosowanie nie jest wiążące. Frekwencja nie osiągnęła nawet dwucyfrowej liczby.
Co dziesiąty mieszkaniec stolicy poszedł na referendum. Frekwencja w Warszawie wyniosła 9,97 proc.
Przy całej otoczce tych głosowań, nie dziwi, że obywatele zostali w domach.
PKW podało wyniki niedzielnego plebiscytu.
W Małopolsce najwięcej osób zagłosowało w okręgu krakowskim - 8,16 proc.
Frekwencja w Polsce wyniosła 7,80 proc., w województwie lubelskim była niewiele wyższa - 7,85 proc.. Nie było szans, aby frekwencja we wrześniowym referendum wyniosła ponad 50 proc., a więc aby było ono wiążące - z kilku powodów.