 
		Nie wróciły do parafii
		Kiedy mały Aleksander usłyszał, że tata przyniesie do domu dwójkę świętych dzieci, dopytywał, jak schorowany ojciec udźwignie Hiacyntę i Franciszka jednocześnie. Kiedy dowiedział się,  że to relikwie, a będą się mogli spotkać z pastuszkami może raz w życiu, rezolutnie sprostował: – Na pewno nie raz. W niebie  – drugi.