W Jedynce ma dominować publicystyka,w Dwójce rozrywka, w Trójce informacja. Powstają też kanały tematyczne.
Edward Kabiesz: Czy w czasie stu dni, od kiedy jest Pan prezesem, osiągnął Pan to, co zamierzał?
Matteo Bondini inaczej niż inni telewizyjni detektywi nie nosi broni, nie używa też przemocy. I bez tego rozwiąże każdą kryminalną zagadkę. Jest księdzem, godnym następcą księdza Browna z opowiadań G.K. Chestertona.
Trudno wymagać, by zaległości, które narosły w dziedzinie prezentacji naszej przeszłości na ekranie, odrobić w krótkim czasie.
Mówiący o powstaniu warszawskim film „Kanał” Andrzeja Wajdy został nakręcony pół wieku temu, a wciąż budzi emocje, podobnie jak samo powstanie. Dlaczego teraz polskie kino nie dostrzega historii?
Edward Kabiesz: Pana film „Kto nigdy nie żył” wziął udział w konkursie tegorocznego Festiwalu Filmowego w Moskwie. To duże wyróżnienie.