– Rzucano w nas butelkami, skandowano nazistowskie hasła. Ale pamiętam, że jak szliśmy koło samochodów stojących do odprawy granicznej, ludzie w środku, widząc nas, robili znak krzyża. To było piękne – mówi Markus Krešák.
- Wychodzę, żeby… się zatrzymać. Świat dziś gna w niepokojącym kierunku: wojny, nienawiści, pogubionych relacji - mówi brat Mirek Myszka SAC, koordynator EDK rejonu Bielsko-Biała Beskidy. - Mamy w tym roku konkretne hasło: "Droga pojednania - sztuka budowania relacji". Bo tak naprawdę wszystko bazuje na relacjach.
Będę kochał mimo wszystko, mimo że czuję w sercu potworną samotność i niewdzięczność. Nie odejdę, nie zdezerteruję, bo tego uczył mnie Mistrz z Nazaretu.
Ta forma terenowej modlitwy również w naszej diecezji przyciąga coraz więcej pasjonatów nocnych wypraw. Najwięcej rusza z Bielawy, jednak najtrudniejsza w tym roku okazała się EDK w Szczytnej.
Nietypowe i subiektywne. Garść danych okraszona jest przemyśleniami uczestników i autorki.
Niezwykłego wymiaru nabierają obchody Wielkiego Tygodnia w Ameryce Łacińskiej. Barwne nabożeństwa pasyjne i wielotysięczne procesje zmieniające się niekiedy w demonstracje albo w uliczne zabawy ukazują wielowarstwowość kultury religijnej tamtejszych społeczeństw. Stanowią zarazem dla duszpasterzy niełatwy do opanowania żywioł, gdzie emocje mieszają się z tradycjami o różnej proweniencji.
– Dla jednych to zmierzenie się z wysiłkiem fizycznym, dla innych najtrudniejsze jest doświadczenie samotności i ciszy – przekonują uczestnicy tego nabożeństwa. Tych, którzy zapalają się do idei EDK, jest coraz więcej.
Po raz pierwszy nocą kilkaset osób przejdzie z Warszawy do Góry Kalwarii, rozważając mękę Pańską. Nie będzie łatwo... I o to chodzi.
Skauci z Federacji Skautingu Europejskiego zapraszają 22 marca do Elbląga-Stagniewa na wspólne odnowienie Aktu Zawierzenia Najświętszej Maryi Pannie. W programie Msza św., gry i konferencje.
– Doświadczenia podczas tego nabożeństwa były dla mnie tak ważne, że doszedłem do wniosku, iż nie mogę tego przeżycia zatrzymać tylko dla siebie. Postanowiłem tę formę przenieść na Wybrzeże – mówi Kuba Tyrakowski, organizator EDK z Jastrzębiej Góry do Helu.