Umieralność na nowotwór – gdy już zostanie wykryty – jest dziś wielokrotnie mniejsza niż w przeszłości, choć więcej osób na niego choruje. W serwisach naukowych pojawiają się informacje o nowych terapiach albo nowych sposobach wykrywania nowotworów. W tych sukcesach mają udział także polscy naukowcy.
Tutaj jest cały świat, twierdzą organizatorzy kolejnej Światowej Wystawy Expo, tym razem odbywającej się w Dubaju. Spacerując między pawilonami, można zobaczyć nie tyle to, jak ten świat wygląda, ile to, jak byśmy chcieli, by wyglądał.
Czy Władimir Putin odważy się użyć ładunków jądrowych? Wydaje się to nieprawdopodobne. Ale równie nieprawdopodobne jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się bombardowanie, ostrzeliwanie rakietami mieszkalnych dzielnic Kijowa czy innych ukraińskich miast.
Ukraińcy śpiewają o nich piosenki, Rosjanie się ich boją, a świat podziwia. Tureckie drony Bayraktar sieją popłoch i zbierają krwawe żniwo.
W walce z rosyjską armią ogromną siłą są hakerzy.
Wojna informacyjna to nic nowego, ale każda kolejna bardziej wpływa na postawy i ludności, i polityków. Kiedyś okupant zrzucał ulotki, rozklejał plakaty albo instalował głośniki, które dezinformowały, na ulicach miast.
Ta wojna nie toczy się tylko na polu walki. Ona rozgrywa się także w internecie oraz w naszych głowach, a amunicją w tych ostatnich są emocje. Szczególnie silne są one wtedy, gdy mówimy o technologiach jądrowych.
Ostatnio, chyba na Instagramie, zobaczyłem film z jakiegoś plenerowego koncertu.
Dzisiejszy wpis nie będzie poświęcony nauce. Zastanawiam się, na jak długo wystarczy nam sił. W zrywach jesteśmy mistrzami świata, a potem… jest już tylko gorzej.
Eksperci mówili, że tzw. NOP-y (niepożądane odczyny poszczepienne) występują bardzo rzadko. Internetowi, często anonimowi „eksperci” twierdzili, że są groźniejsze niż covid. W prestiżowym czasopiśmie medycznym „The Lancet” właśnie opublikowano pracę na podstawie danych zebranych od 300 mln zaszczepionych osób.