Wstrząsający kontrast
Film, który prezydent Zełenski pokazał wczoraj amerykańskim kongresmenom jest tak wstrząsający m.in. dlatego, że zaczyna się od pięknych, przedwojennych (jak to w ogóle brzmi?!) ujęć ukraińskich miast, tak bardzo podobnych do miast, w których żyjemy. Dopiero później widzimy obrazy zniszczeń, śmierci i cierpienia