Pod Donieckiem zginął nasz brat...
- Minęło już kilka tygodni od tej tragedii, ale wciąż trudno się z nią pogodzić - przyznaje ks. Ignacy Czader, z trudem powstrzymując drżenie głosu. Nie tylko dlatego, że w Pogórzu po Romku Sokaczu spod Lwowa zostało znacznie więcej niż liczne dzieła i dobra pamięć...