Ks. Jerzy Szymik: Słowa prymasa zachowały fascynującą świeżość. Wystarczy jedynie zmienić inkaust na klawiaturę, kłamstwo na fejkniusa i frywolność na pornografię, a cała reszta jest zdumiewająco aktualna.
Jestem psem mojego społeczeństwa i narodu! To jest zadanie literatury.
Zwycięstwo, gdy przyjdzie, będzie to zwycięstwo Matki Najświętszej.
Jaki jest duchowy sens pandemii? Jak czytać duchowo ten znak czasu?
Świat w Kościele zwraca się przeciwko Kościołowi.
Śmierć wiary generuje gnostycki bunt – wobec Boga ostatecznie.
Nie wystarczą konsternacja i oburzenie. Nie wolno też złem wypalać zła. To byłaby antyewangelia. Musi chodzić o autentyczne dobro tych kobiet.
Między serviam i non serviam toczy się we mnie kulturowa wojna.
Sprzeciw jest dla Kościoła także jakimś potwierdzeniem bycia sobą, bycia w prawdzie.
Matko, ścigaj ich, gdy Ci się wymykają. Nie poradzili Szwedzi, nie poradzą inni.