Żywiołowo rozwijający się kult Miłosierdzia Bożego według form przekazanych przez św. Faustynę przyciągają do Krakowa-Łagiewnik coraz więcej pielgrzymów. Ojciec Święty Jan Paweł II nazwał to miejsce stolicą kultu Miłosierdzia Bożego.
Jest ich dziesięć. Mniejsze, większe, młodsze i starsze. Różnią się, ale łączy je jedno: troska o tę iskrę, którą przyniosła św. siostra Faustyna.
Gdyby Stalin czy Hitler choć raz odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia, nie byliby potępieni – jest przekonana matka Aldona, przełożona zgromadzenia sióstr Jezusa Miłosiernego w Wilnie. – Te pięć minut modlitwy może odmienić życie.
Rzeczniczka Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia s. Gaudia Skass zaprzeczyła opublikowanej wczoraj przez KAI opinii ks. Krzysztofa Pożarskiego, według którego przez lata błędnie identyfikowano św. Faustynę Kowalską na jej jedynym zdjęciu wykonanym przed wstąpieniem do zakonu.
Bóg naszej wiary jest Bogiem Miłosierdzia, to hasło kolejnego dnia odpustu u Matki Bożej Tuchowskiej.
Niektórzy pielgrzymi odwiedzający płockie sanktuarium to współcześni apostołowie Bożego Miłosierdzia, tak jak Bernadette z Hong Kongu.
Chciała pokazywać prawdę Bożego miłosierdzia – mówił bp Henryk Tomasik.
Jan Paweł II wyniósł do chwały ołtarzy dwóch księży, w tym jednego założyciela wielu zgromadzeń zakonnych, i cztery siostry zakonne - założycielki wspólnot zakonnych.
Miejski gwar Powiśla nagle cichnie. Za klasztorną bramą sióstr szarytek czas zatrzymał się na XVII w. Nie każdy wie, że stąd od 350 lat na stolicę rozlewa się miłosierdzie.
We włoskim Loreto usłyszała Boże wezwanie, by zajmować się ludźmi chorymi, niepełnosprawnymi i dziećmi. Teraz za tę miłość do ludzi i Boga zostanie wyniesiona na ołtarze