– Tego uczucia nie da się porównać z niczym innym – zapewniali pielgrzymi, kiedy po 4 dniach drogi stanęli przed obrazem Czarnej Madonny.
Na Górnym Śląsku zmieniło się niemal wszystko, ale tradycja pielgrzymowania do Piekar pozostała.
Maszerują w skwarze albo w ulewie. Kilkadziesiąt, czasem więcej kilometrów na bolących nogach. Nagrodą za trud jest uczucie, jakiego doświadczą u stóp Matki Boskiej Jasnogórskiej.
Maszerują w skwarze albo w ulewie. Kilkadziesiąt, czasem więcej kilometrów na bolących nogach. – Nagrodą za trud jest uczucie, jakiego doświadcza się u stóp Matki Boskiej Jasnogórskiej – tłumaczą pątnicy.
Prawie 3900 wiernych liczy nowa wspólnota w Rybniku, która powstała w dzielnicy Nowiny. To już 319. parafia w naszej archidiecezji.
W Rybniku została utworzona parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej. Dzień przed ustanowieniem w uroczystej procesji przeniesiono kopię Ikony jasnogórskiej z kościoła św. Jadwigi do kaplicy w domu parafialnym na terenie nowej parafii. W procesji wzięło udział kilkaset osób z obu parafii oraz uczestników Rybnickiej Pielgrzymki na Jasną Górę. Dla tych ostatnich nowa parafia stanie się pielgrzymkowym centrum. Kaplica zaś będzie duchowym sercem nowej parafii, aż do czasu dokończenia budowy kościoła.Fot. ks. Paweł Łazarski/GN
Ale ci pielgrzymi mają dobrze! Na postojach będzie się troszczył o nich w tym roku podolog, czyli facet, który zawodowo zajmuje się opieką nad ludzkimi stopami.
Stałym miejscem postoju pątników są Kończyce Wielkie, gdzie czekano z radością. Parafianie przyszykowali poczęstunek i niecierpliwie wypatrywali gości.
Rodzice z siódemką dzieci, nienarodzony dzidziuś w brzuchu mamy i ok. 350 innych osób – oto tegoroczni pątnicy.