Sprawa o. Hejmo: Nie chodzi o igrzyska
Sprawa o. Konrada Hejmy pokazuje, jak bardzo niebezpieczne i krótkowzroczne
jest nierozliczenie przez Kościół swojej najnowszej historii. Nie chodzi o podawanie do publicznej wiadomości nazwisk tajnych współpracowników służb
specjalnych PRL spośród duchowieństwa, ale o przekazanie wiarygodnego sygnału,
że wiedzę taką o swoich księżach mają biskupi - pisze w Rzeczpospolitej Ewa K.
Czaczkowska.