Wytrwałość w dążeniu do doskonałości

Świadectwo życia młodego polskiego lotnika Antoniego Scheura (1896 – 1920)

O końcu świata i szczęściu

Po coś tu jestem. Rodzeństwo o bracie zabitym na "Wujku", jego cichym pogrzebie, latach rewizji i krzyżu

Przecież nie będą do nas strzelać. Mają już nauczkę z Gdańska, z Poznania i z wcześniejszych lat.

Nieba otwartego nad ziemią...

Na tak luksusowy wybór papieża-Niemca, bezpośrednio po wielkim papieżu-Polaku mógł sobie pozwolić tylko Duch Święty. Nikt z Polaków by w tym kierunku nie szedł. Podobnie Niemcy! Widzę w tym znak, że Opatrzność czuwa nad Polakami i Niemcami. Przegląd Powszechny, 4/2007

Listy nadesłane do Taizé

Do Taizé, jeszcze przed spotkaniem w Genewie, napłynęły listy od wielu ważnych osobistości. Za stroną www.taize.fr publikujemy niektóre z nich.

Kościół w Kazachstanie potrzebuje pomocy z zewnątrz

Kościół w Kazachstanie jest zdany na pomoc z zewnątrz – mówi w rozmowie z KAI administrator apostolski Atyrau, biskup Janusz Kaleta. Opowiada w niej o nowych przepisach utrudniających przyznawanie wiz duchownym pochodzącym z zagranicy, o wolności religijnej w państwie o większości muzułmańskiej i o specyfice Kościoła katolickiego w tym środkowoazjatyckim kraju.

Irek, który nie płakał

- Każdego wieczoru wspominam te wydarzenia. Płaczę i modlę się - mówi Leokadia Rowińska, dziś 90-letnia mama Irka, najmłodszej ofiary Marszu Śmierci.

Sukienka dla Virgensity

O duszpasterstwie na krańcu świata, ubóstwie, które otwiera oczy na Ewangelię, i zadaniach sytych Europejczyków z bp. Antonim Reimannem OFM rozmawia Andrzej Kerner.

Czas otwartego nieba

Słupskie klaryski. Choć żyją w ukryciu, są jak najbardziej z tego świata i dla niego. W roku jubileuszu zakonu siostry klaryski oD Wieczystej Adoracji zapraszają, by zajrzeć za furtę słupskiego klasztoru. Nakręciły też film i wydały album. A to nie koniec jubileuszowych niespodzianek.

Hojność utopisty

Był już po pięćdziesiątce, kiedy poszedł na studia. Miał 85 lat, kiedy został doktorem. Dziś 92-letni Wacław Łęcki przekazał majątek swojego życia łódzkiemu zakonowi bonifratrów. I czuje, że to jedna z najlepszych decyzji w jego życiu.