Czyli film z gatunku jakich mało. Bardzo mało. A szkoda…
Ci niby tak strasznie zlaicyzowani Czesi znowu to zrobili.
Ekranizacja wzorcowa?
Dobra rzecz. Zakładają Państwo?
Też to Państwo widzą na co dzień?
Tytuł mówi wszystko?
Dobrze to, czy źle? Oczywiście wszystko zależy od tego, jak na to spojrzymy.
A ten feminista to sem ja. Przyznaję się bez bicia. Tymczasem…
Nasza Mona Lisa. Nasza Wenus z Milo. Nasza…
Film na temat trudny. Bolesny. Tymczasem…