Kraina cudowna, nieznana i prawie nieodkryta. Bogata w piękne krajobrazy i nieco odludna. Unikatowe na skalę światową flora i fauna. Kto tu raz trafi, będzie wracał zawsze.
Szlak Via Regia, groby ostatnich Piastów oraz relikwie Krzyża Świętego – to wszystko można zobaczyć w kilka godzin. Wystarczy wybrać się z rodziną na wypad za miasto w niedzielę, świętując jej świąteczny charakter.
Wakacje. Zmęczeni całoroczną pracą pragniemy odpocząć. Można wyjechać na drogą wycieczkę za granicę albo nudzić się na kanapie przed telewizorem lub komputerem. Ale można też wziąć rower albo kijki nordic walking i za darmo odkryć zabytki Trójmiasta i piękno Kaszub.
Nowa parafia. Ludzie siedzą w kaplicy podczas Mszy św. na ławkach z Sądu Rejonowego w Lublinie, ale nie czują się jak na Sądzie Ostatecznym.
Bez nich pątnicza wędrówka nie byłaby taka sama, a przecież nie pokonują pieszo ani jednego metra trasy. Cud? Rekolekcje w drodze są pełne takich cudów.
Pielgrzymka. Duzi i mali, młodzi i starsi, wyczynowcy i amatorzy wspólnie przekręcili ponad 50-kilometrową trasę rowerowego rajdu. Z trzech stron diecezji obrali jeden cel: radomyskie sanktuarium.
Niecierpliwie odliczamy już dni do wakacji czy upragnionego urlopu. Często udajemy się w dalekie strony, zapominając o tym, że wiele pięknych miejsc jest tuż obok nas.
Żeby poznać bliżej i zrozumieć bł. Karolinę, trzeba pooddychać miejscowym powietrzem, dotknąć ziemi, po której stąpała.
– Tour de Kraków? – drapie się po głowie jeden z przechodniów. – Nieee, zbyt mała prędkość... I bocian na rowerze – kręci głową drugi.
Choć młodzi ludzie trafiają tu za karę, dla niektórych z nich pobyt w tym miejscu jest jak los na loterii. Jeśli tylko chcą, mogą zacząć na nowo.