Msza św. w sanktuarium Miłosierdzia Bożego 8 kwietnia była początkiem Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. 70 pątników wyruszyło na trzy trasy. Przed nimi cała noc wędrówki.
- Padający śnieg i wiejący wiatr sprawiały, że miałam wrażenie, jakby ktoś mi wbijał szpilki w twarz - mówi uczestniczka Ekstremalnej Drogi Krzyżowej z Wrocławia do Trzebnicy.
– Zamiast siedzieć z założonymi rękami i narzekać, że w Kościele nie ma miejsca dla facetów, sami postanowiliśmy je dla siebie stworzyć – mówi Waldemar Szczuka.
Ekstremalna Droga Krzyżowa. Są zwyczajni, wcale nie skrajni, chociaż tym razem idą za Jezusem ekstremalnie. Dziesięć godzin nocnego marszu to dość czasu, żeby wiele zrozumieć.
Ekstremalna Droga Krzyżowa o długości 40 km w błocie i ciemnościach? 27 marca Na Śląsku kilkuset ludzi przejdzie w takich nabożeństwach, ściskając w dłoniach krzyże i krzyżyki.
Zmęczenie, ból, zmaganie nie tylko z własną słabością, ale też z marszrutą w ciemności, samotności i milczeniu. I niesamowite doświadczenie Bożej obecności - podsumowują uczestnicy pierwszej w diecezji Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
Wierzę, że gdy będę przekraczał granice nieba, będzie na mnie czekało dwóch mężczyzn, którzy ciągle mnie inspirowali, którzy z odległości pozdrowią mnie podnosząc ręce i uśmiechając się.
Czy jest szansa, że śmierć Chrystusa przemówi do sumienia tego świata? Tak, o ile najpierw przemówi do twojego sumienia - wybrzmiało w jednym z rozważań Drogi Krzyżowej.
Na terenie diecezji tarnowskiej wytyczono ok. 60 tras Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Ten rodzaj duchowości i towarzyszenia Jezusowi w Jego męce potrafi zmienić życie.
Na spotkanie organizowane przez Drogę Odważnych zaproszonych jest ponad 130 męskich wspólnot, grup oraz zgromadzeń zakonnych z całej Polski. Potwierdzenie udziału do 20 lutego.