Dostajemy kino wojenne na przyzwoitym poziomie, które nie każe nam się wstydzić za naszą kinematografię, co przecież w ostatnich latach nie było rzadkie.
To tytuł monodramu w wykonaniu Przemysława Tejkowskiego, który wystawiony został dziś na scenie Spółdzielczego Domu Kultury w Stalowej Woli.