Nasza wspólna sprawa
– Ależ nam tu dobrze... – mówiły panie z zespołów charytatywnych całego Podbeskidzia. – Dbają o nas, nie gotujemy, nie sprzątamy, wszystko gotowe podane. Możemy naprawdę odpocząć. – I o to chodzi. Ludziom to jest potrzebne – uśmiecha się ks. Adam Bieniek.