O miłosiernym Bogu, który długo i cierpliwie czekał na muzyka, z Robertem Chojnackim rozmawia Agata Puścikowska
Spotkania, wykłady, wystawy, rekonstrukcje, modlitwy za ofiary niepodległościowego podziemia...
Rozgrzany piasek przyjemnie ogrzewał stopy budowniczych fortecy. Początkowo miały stanąć cztery okrągłe wieże, lecz Lidka stanowczo zaprotestowała. – Taki zamek to robota dla przedszkolaków. Stać nas na co najmniej sześć wież i mur obronny – po tych słowach odwróciła się na pięcie w stronę morza.