– W Lourdes spadłem z konia jak św. Paweł w drodze do Damaszku – wspomina po latach dr Maurice Caillet. – W wieku 53 lat towarzyszyłem chorej żonie w podróży do tego francuskiego sanktuarium. Tam po raz pierwszy zetknąłem się z Eucharystią i innymi sakramentami. Doświadczyłem wówczas prawdziwego nawrócenia, a później przyjąłem chrzest
Podczas uroczystej Mszy św. 7 października w kościele Matki Bożej Różańcowej abp Stanisław Budzik ogłosił tę świątynię sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej, patronki nowej ewangelizacji.
W Szczecinku powstało okno życia. Jego patronką została służebnica Boża Stanisława Leszczyńska.
Wystawę Alfonsa Karpińskiego otwarto w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli.
Biskup modlił się z członkami Ruchu Rodzin Nazaretańskich dwóch diecezji.
Świątynia, zbudowana przez mieszkańców po II wojnie światowej, z zewnątrz nie zdradza tajemnicy, że jej wnętrze pochodzi z całkiem innych czasów. Warto ją odwiedzić.
To niezwyczajne określenie ma co najmniej 400-letnią historię i doskonale łączy stary Szczepanów, młodsze od niego Żory z nieprzemijającą świętością wspólnego patrona.
Ten modlący się mężczyzna, przytulony do krzyża, to żołnierz z czasów pierwszej wojny światowej. Obraz to „Powrót” – ok. 1917 r. kościół pw. Świętych Niewiniątek w Nowym Jorku Charles Bosseron Chambers 1882–1964
Wśród szóstki rodzeństwa to Paweł był szefem domowych porządków przedświątecznych. On wiedział, jak perfekcyjnie rozmieścić światełka przy domu i jak upiec najlepsze ciasta. Był ostoją mamy i taty. Zawsze gotowy z mądrą podpowiedzią. Był.
My, chrześcijanie, uważamy Żydów za starszych braci na drodze wiary.