Koszalinianie wypełnili kościół św. Józefa Oblubieńca, by wziąć udział w rekolekcjach prowadzonych przez ks. Jana Kaczkowskiego.
W pierwszą niedzielę Wielkiego Postu Akademia Caritas zaprosiła diecezjan na rekolekcje prowadzone przez dyrektora puckiego hospicjum ks. Jana Kaczkowskiego.Zdjęcia: Katarzyna Matejek /Foto Gość
W pierwszą niedzielę Wielkiego Postu Akademia Caritas zaprosiła diecezjan na rekolekcje prowadzone przez dyrektora puckiego hospicjum ks. Jana Kaczkowskiego.
O rozumieniu choroby, odchodzeniu, godności człowieka chorego, bliskości i miłości z ks. Janem Kaczkowskim – prezesem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio, bioetykiem i doktorem teologii moralnej – rozmawia Marta Jacukiewicz
Trzeba się kochać, przytulać i być blisko.
Granica pomiędzy stabilnością a elastycznością konstrukcji mostu wymaga precyzji konstruktorów.
Teolog, bioetyk, vloger, a także organizator i dyrektor puckiego hospicjum, u którego zdiagnozowano glejaka mózgu - mowa o ks. Janie Kaczkowskim, który 18 stycznia spotkał się z mieszkańcami Zielonej Góry.
Przypomnienie najważniejszych wydarzeń mijającego roku.
Ksiądz chory na tę samą chorobę, co Brittany, mówi, dlaczego nie popełni samobójstwa.
Zżyma się, kiedy piszą o nim, że tak cudownie i wspaniale przeżywa swoją chorobę. Mówi, że jest zwyczajnym chorym jakich tysiące. Ale nie wierzcie mu za grosz. Bo jeśli ks. Jan Kaczkowski jest „zwyczajny”, to ja w takim razie jestem chińskim maharadżą.