W komunikacji miejskiej odsłużył 28 lat, przejechał ponad 2 miliony kilometrów i wciąż nie ma dość. – Na emeryturze postanowił zwiedzić świat – opowiada z uśmiechem właściciel autobusu. Najbliższy przystanek: Nordkapp. Cel: pomoc dzieciom.
Z Rajmundem Ziębą o zmianach ułatwiających życie niepełnosprawnym w Tarnobrzegu rozmawia Marta Woynarowska.
Na plac Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu zajechały stare auta. Tarnobrzeski rynek stanowił bowiem jeden z przystanków I Rundy Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych.Zdjęcia: Marta Woynarowska /GN
Na tarnobrzeski plac Bartosza Głowackiego w piątkowe wczesne popołudnie z piskiem opon zajechali automobilowi „seniorzy”.
Miłośnicy Syren - polskich samochodów osobowych i dostawczych spotkali się na 3. Bydgoskiej Syreniadzie.
Piszą salezjańscy wolontariusze misyjni. Adam, Ania, Beata, Kasia, Monika, Agata, Bartek, Ilona, Krzysiek i Tomek.
Społeczeństwo. Wszechświęte to nieduża, senna miejscowość niedaleko Opatowa, która „ożywa” raz do roku – 1 listopada.
Zabytki komunikacji. Syrenki z PRL, sanie i „zaczarowane” dorożki jak z wierszy Gałczyńskiego – na Dolnym Śląsku powstał szlak dla miłośników dawnych pojazdów. Ożywa tu klimat podróży sprzed lat, ze stukotem kopyt, blaskiem starych neonów i gwizdem sapiących ciuchci.
Najpiękniejszy polski samochód wyprzedził swoje czasy. Syrena – auto-legenda znów mknie ulicami. Powstała rękami jednego człowieka.
Zacznę matematycznie. Gdy w dzisiejszych czasach pod jednym dachem mieszka czternaście osób, prawie na pewno chodzi o dom wielorodzinny. Na przykład taki, w którym żyją trzy rodziny 2+2 i jedno bezdzietne małżeństwo. W sumie czternaście osób. Tylko że w TYM domu wszyscy noszą to samo nazwisko: mama, tata i dwanaścioro dzieci.