– Nie zapominajcie o swoich parafiach, o potrzebach całego Kościoła i naszej diecezji – powiedział bp Henryk Tomasik, udzielając pielgrzymom błogosławieństwa.
Czemu to tyle trwa? Wydaje się, że nasza modlitwa odbija się od ściany, nie widzimy żadnych przełomów. Warto dalej szturmować niebo? A może dać za wygraną?
W kościele klasztornym oo. cystersów odbyły się uroczystości żałobne. Po 68 latach godnie pochowano dwóch bohaterów podziemia antykomunistycznego: Czesława Spadło ps. "Mały" oraz Józefa Figarskiego ps. "Śmiały", zamordowanych 24 września 1948 roku.
W Świątnikach k. Sobótki wspominano i modlono się za Kresowian: zmarłych i tych, którzy znaleźli się po II wojnie światowej na Dolnym Śląsku. Szczególnie upamiętniono Cichociemnych - elitę Polskich Sił Zbrojnych poprzez odsłonięcie nowej tablicy.
Na godny pogrzeb czekali 68 lat.
W kościele w Bliżynie koło Skarżyska-Kamiennej odbyły się uroczystości pogrzebowe kpt. Aleksandra Życińskiego ps. "Wilczur", żołnierza wyklętego, rozstrzelanego w 1948 r. przez władze komunistyczne.
Mówią o niej, że jest jedną z tych świętych, które potrafią wszystko. Jeśli trzeba, to znajdzie człowieka, „załatwi” łaskę albo cud.
Sztab obwodu Armii Krajowej stacjonował na plebanii. Tam właśnie obmyślane były najbardziej spektakularne akcje – odbicia więźniów z rąk NKWD czy zamachy na funkcjonariuszy bezpieki...
Był jednym z najodważniejszych żołnierzy legendarnego „Łupaszki”. Przeżył 92 lata. – Każdy, kto go poznał, zapamięta nieco zawadiacki uśmiech i młodzieńczą iskierkę w oku, niespotykaną u ludzi w jego wieku – wspominają przyjaciele.
Wśród tych, którzy zmarli w ostatnim roku, był abp Zygmunt Zimowski, nasz trzeci ordynariusz.