– Zanim zostałem ministrantem, Widząc pielgrzymkę, mówiłem: „Idą oszołomy z czarnym na czele”. Aż w końcu sam poszedłem – śmieje się Dawid Błażków, który wkrótce złoży śluby wieczyste u salezjanów.
Smutny święty to żaden święty – tak podobno mawiał św. Jan Bosko, powtarzając adagium swego duchowego mistrza, św. Franciszka Salezego.
Salezjański neoprezbiter pochodzi z parafii pw. św. Barbary w Żelaznym Moście.
Niepubliczna Szkoła Podstawowa Sióstr Salezjanek im. bł Laury Vicuna w Dzierżoniowie zorganizowała dla najmłodszych klas gry i zabawy związane z historią współzałożyciela zgromadzenia.
Choć jest barokowe, właśnie przeżywa swój renesans. Nie chodzi jednak tylko o polichromie i stiuki. Sanktuarium w Skrzatuszu staje się na nowo bijącym sercem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
80 ministrantów ze Śląska zdobyło Górę Błogosławieństw. Chłopcy, przeżywający swoje rekolekcje w Beskidach, pielgrzymowali do sanktuarium Maryjnego w Szczyrku.
Salezjanie pracują w 131 krajach świata, a siostry salezjanki w 94. Wśród tej rzeszy misjonarzy jest 115 salezjanów Polaków w 35 krajach świata i 43 polskie siostry salezjanki w 23 krajach świata.
Tak w XIX w. diagnozował św. Jan Bosko, mistrz pracy z młodzieżą, a ta jest aktualna także teraz, w XXI w.
Witali go jak dawno niewidzianego przyjaciela. Ks. Jan Bosko odwiedził Czaplinek. Jest to jeden z przystanków na drodze peregrynacji świętego.