Czasy ciemnogrodu mamy za sobą. Nie wiedzieć na szczęście czy nieszczęście. Teraz i jednej książki nie trzeba, by dyskutować…
Łagodność nie boi się środków radykalnych. Boi się gniewu. Dlatego potrzebuje opanowania.
Po co straszyć pustym kościołem? Nie lepiej mówić o radości wzrostu, dumie budowniczych, fascynacji zdobywców szczytów?
Zstępowanie Boga i wspinanie się człowieka...
Kulturalnie i z szacunkiem – klucz do przestrzeni, zwanej wspólnotą.
Niezbyt lubię podział na strefy. Nie tylko podczas Euro.
Nie zna dylematu: mniej czy więcej...
Co jest akcją, a co systematyczną formacją?
Można być atletą, zdolnym do siłowych popisów, ale niezdolnym do operacji intelektualnych i duchowego wysiłku.
Nie jałowe spory czynią z Kościoła żywy organizm, ale przyjmowany w Komunii świętej Chrystus Zmartwychwstały.