W kościele Dobrego Pasterza parafianie z Istebnej pożegnali emerytowanego proboszcza śp. ks. prałata Jerzego Patalonga. Dziękowali za posługę i dobroć.
Musimy wiele z siebie dawać i się wysilać, ale ostatecznie to darowana moc z wysoka pozwala w pełni odpowiedzieć na wezwanie Pana Jezusa. O tej mocy zdarza się nam zapominać. Wtedy chrześcijaństwo wydaje się bardzo trudne, a może nawet obciążające. Tymczasem samo przypomnienie obietnicy Jezusa pozwala doświadczyć Jego pomocy i dodać siły, przemieniając chrześcijaństwo z obciążającego trudu w uskrzydlające zaproszenie.
We wrześniu minęło 40 lat od powstania Kręgu Rodzin prowadzonego we Wrocławiu przez państwa Wiesławę i Lecha. Grupa o rekordowym stażu w październiku spotkała się po raz czterechsetny.
Nie ma takiego zniewolenia, takiej choroby, takiego "syfu", z którego Jezus nie może cię wyrwać - twierdzi.
Abstynencja nie zawsze jest konieczna, bo alkohol sam w sobie nie jest zły. Jednak odmowa kieliszka może być znakiem, podporą, ofiarą.
Dają zajęcie bezrobotnym, karmią potrzebujących, stworzyli możliwość terapii uzależnionym, ofiarowali bezpieczny kąt migrantowi z Ukrainy. Odczytali, że Bóg chce w tym miejscu ukazywać ludziom swoje miłosierne oblicze.
Wiara. Kto choć raz był na pielgrzymce, nauczył się inaczej chodzić: między braćmi i siostrami, z różańcem w ręku czy pomagając nieść plecak innej osobie. Tak było 30 lat temu i tak niech zostanie.
Siatkarski dream team w koloratkach musiał uznać wyższość rodzinnego trio. Mężczyźni z kręgu biblijnego wokalnym popisem ustąpili tylko uczestniczce festiwalu w Opolu i zespołowi Let Him Run. A wszyscy, którzy przyszli na festyn parafii NSPJ przy bielskim dworcu przekonali się, że wybrali najlepszy sposób na niedzielne popołudnie!
Czy nauczycielka może się bać nauki? Czy nie-Kaszubka może uczyć innych kaszubskiego? O pasji i zachwycie kaszubizną opowiada Edyta Pawlak, nauczycielka z Włynkówka.
– Duszpasterstwo to w pewnym sensie taka sinusoida – są lata lepsze i gorsze. Mam świadomość, że nic od nas się nie zaczęło i na nas się nie skończy; że zbieramy owoce pracy i wiary wielu pokoleń księży i żyjących tu ludzi – mówi ks. Arkadiusz Kinel.