Tego lata polskojęzyczni politycy nazwali zbrodnię elegancko, układnie, „niekonfrontacyjnie”. Ich zdaniem na Wołyniu wydarzyła się tylko „czystka etniczna o znamionach ludobójstwa”. Tak, tylko czystka.
Premier Ukrainy Mykoła Azarow powtórzył w sobotę, że w Bykowni pod Kijowem powstanie kompleks upamiętniający pogrzebanych tam 150 tysięcy ofiar NKWD. W przyszłym roku w Bykowni planowane jest otwarcie cmentarza Polaków - ofiar zbrodni katyńskiej.
Boli nas, że świat zapomniał o Ormianach - mówił dziś ks Tadeusz Isakowicz Zaleski przed ambasadą turecką. Duszpasterz Ormian poprowadził ulicami Warszawy Marsz Milczenia upamiętniający 92. rocznicę ludobójstwa Ormian. W marszu, który zakończył się pod ambasadą Turcji wzięło udział ok. 150 osób.
Prezydent Bronisław Komorowski podkreślił w Szczecinie podczas piątkowych uroczystości z okazji 40. rocznicy wydarzeń grudniowych, że "bolesne i wstydliwe" jest to, iż procesy związane ze zbrodniami czasów komunistycznych ciągną się tak długo i że nie udało się ukarać winnych.
- Dramatyczne wydarzenia nie mogą być przemilczane. Trzeba o nich mówić i wspominać tych, którzy zginęli za wolność naszej ojczyzny, abyśmy cieszyli się wolną Polską - mówił w 84. rocznicę zbrodni katyńskiej bp Jacek Kiciński.
„Chrześcijańskie przebaczenie jest wartością bezwarunkową obejmującą nawet największe niegodziwości, takie jak zabijanie niewinnych ludzi i ludobójstwo, czy przymusowe przesiedlenia” – czytamy w komunikacie Prezydium KEP przed 73. rocznicą zbrodni wołyńskiej.
Chociaż sami nie uczestniczyli w II wojnie światowej, jako Niemcy czują się odpowiedzialni za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę. Sprzątają żydowskie cmentarze i obozy koncentracyjne, bo chcą w ten sposób częściowo odpokutować winy swoich przodków.
Żołnierze z pierwszej, a zwłaszcza drugiej konspiracji z woli minionego systemu są dziś zapomniani. Choć od lat niezłomni powinni błyszczeć, wciąż trwa mozolny proces odkurzania pamięci.
Większość zginęła od strzału w tył głowy. On przeżył. O zbrodni katyńskiej dowiedział się w Jerozolimie 14 kwietnia 1943 roku. Zapisał w pamiętniku: „Pytam sam siebie: czy zasłużyłeś, byś z tylu tysięcy należał do tych, co ocaleli?”.
Droga Mamo! Tato i ja idziemy do nieba. Tam będziemy czekać na Ciebie. Ofiaruj cały swój smutek naszemu Panu i nie zapomnij, że jesteś na prawdziwej drodze do nieba. Do zobaczenia.