Polscy pacjenci zostali podzieleni na „złotych” i „numerowanych”. Pierwsi piją kawę z filiżanki, drudzy z termosu.
Grzegorz Tomaszewski trafił do obozu Auschwitz-Birkenau mając 5 lat. - Na nóżkach nie mógł stać, dlatego dożywiałyśmy go, żeby Mengele nie zabrał go do gazu – mówiła o nim więźniarka pani Apolonia.
Trudno uwierzyć w to, co przeszedł jako dziecko.
O przysmakach żubrów i ostrym przysmaku podróżniczki, zjedzonym misjonarzu i o grochu z kapustą z Elżbietą Dzikowską rozmawia Agata Puścikowska.
Zofia Czekalska ps. Sosenka, powstaniec warszawski. I red. Tomasz Wolny – poznaniak. Ich znajomość to niezwykły zapis przyjaźni, historia o łączności międzypokoleniowej i o tym, że młodsi potrafią czerpać z życia, doświadczenia i mądrości starszych.
„Boże, z Twoich rąk żyjemy, Choć naszemi pracujemy, Z Ciebie plenność miewa rola, My zbieramy z Twego pola” – tę pieśń dawni mieszkańcy Polesia śpiewają do dziś, i to nie tylko dziękując za zbiory.
Od ziarenka do bochenka. „Boże, z Twoich rąk żyjemy, Choć naszemi pracujemy, Z Ciebie plenność miewa rola, My zbieramy z Twego pola” – tę pieśń dawni mieszkańcy Polesia śpiewają do dziś, i to nie tylko dziękując za zbiory.
Strzały na ulicy obudziły w pierwszą noc w Albanii świeckie misjonarki Jagodę i Agnieszkę.– A, to nic takiego. Tu każdy ma broń do obrony – uspokoił je rano albański ksiądz Artan. – Nawet my mamy tu na dole dwie strzelby. To co, postrzelamy do tarczy?
Teatr im. Słowackiego. Krakowska scena obchodzi 120-lecie działalności. Młody Józef Piłsudski kupował tu najtańsze bilety na spektakle, a czasem... wchodził „na gapę”.
Powstało przed osiemdziesięciu pięciu laty i było najnowocześniejszym radiem w Europie. Zarówno pod względem technicznym, jak i merytorycznym. Do czasu II wojny światowej miało ponad milion słuchaczy. Wojna przerwała ten dynamiczny rozwój. I już nigdy Polskie Radio nie powróciło do lat tamtej świetności. Niedziela, 21 lutego 2010