12 miesięcy, 56 dawczyń, 351 litrów mleka, które zjadło 146 noworodków na oddziale intensywnej terapii. Te liczby to duma jedynego w Małopolsce Banku Mleka Kobiecego, działającego w Szpitalu Położniczo-Ginekologicznym „Ujastek”.
Ci ludzie uratowali mojego synka, który przebywał tam przeszło dwa miesiące. Dziękuję im z całego serca! – napisał rodzic na jednym z forów internetowych.
Jedyny w Polsce bank mleka to szansa wcześniaków na zdrowe dzieciństwo.
Klauzula sumienia dla lekarzy, położnych czy farmaceutów wydaje się czymś naturalnym. Okazuje się jednak, że jej praktyczne działanie w dużej mierze zależy od dobrej woli władz szpitala.
– Jeszcze 15 lat temu mówiło się: „Jak wcześniak, to musi zostać niewidomy” – wspomina doktor Teresa Owsianka-Podleśny. Stoimy na dużej sali, między śpiącymi w inkubatorach dziećmi o drobnych ciałkach. – A dzisiaj? .:::::.
Historia niemożliwa? Oto przez ile prób – ale do zwycięstwa – można dojść, gdy się wierzy...
O ratowaniu wcześniaków, sensie krótkiego życia i 1000 gramach nadziei mówi lekarz Hanna Duda, ordynator Oddziału Neonatologicznego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Płocku, w rozmowie z Agnieszką Małecką.
Coraz więcej dziewcząt i młodych kobiet, będących w okresie prokreacji, sięga po środki odurzające. Mają one istotny wpływ na ich zdrowie, a także zdrowie ich dzieci, a przez to i nowych pokoleń. Wychowawca, 10/2009